„Brak entuzjazmu jest pierwszym objawem
starzenia się.”
Taki napis ma mój kolega na ścianie swego pokoju. Ma tez wiele
innych. Np. „Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują
mi trochę czasu.” Albo: „W tym domu nie mówi się źle o innych.”
Boży człowiek. I pełen humoru.
Ale wróćmy do pierwszego.
Czy nie za bardzo przyzwyczajamy się do tego, co jest?
Piękną sprawą jest np. DOM. Przecudowną – uczucie pokoju i
stabilizacji, i poczucie
bezpieczeństwa.
Ale żebyś miał pokój w sercu, taki prawdziwy, potrzebujesz iść
do przodu. Potrzebujesz popatrzeć inaczej, głębiej... Trzeba
uczyć się całe życie.
Minęło już ponad 2014 lat, a my ciągle nie możemy się szczerze
ucieszyć, że Bóg stał Człowiekiem. Trochę się cieszymy, a bo i
przeżywamy Święta, i przychodzimy na Mszę świętą...
Ale czy jesteśmy zdeterminowani, by być lepszymi, by żyć bez
grzechu?
To jest dopiero entuzjazm, gdy wiesz, że czystość serca kręci
bardziej niż najprzyjemniejszy grzech...
xp